Ot i się narobiło. Mam trochę czasu, jak nigdy, a tu na złość skończyła mi się tektura na okładki!
Pewnie trzeba będzie iść na osiedle do sklepu po jakieś kartony.
Tylko, jak tu wyjść z domu jak na dworze tak okropnie?
Jakaś zamglona jesień czy co? Ta pogoda całkiem zwariowała. A ja zdaje się wariuję razem z nią.
Za to mam chwilkę, to wstawię albumik, który robiłam jesienią. (oczywiście tylko zdjęcia, bo do albumu, to ja zabrałam się całkiem niedawno.)
Pewnie trzeba będzie iść na osiedle do sklepu po jakieś kartony.
Tylko, jak tu wyjść z domu jak na dworze tak okropnie?
Jakaś zamglona jesień czy co? Ta pogoda całkiem zwariowała. A ja zdaje się wariuję razem z nią.
Za to mam chwilkę, to wstawię albumik, który robiłam jesienią. (oczywiście tylko zdjęcia, bo do albumu, to ja zabrałam się całkiem niedawno.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.