środa, 4 lutego 2009





































Ot i się narobiło. Mam trochę czasu, jak nigdy, a tu na złość skończyła mi się tektura na okładki!
Pewnie trzeba będzie iść na osiedle do sklepu po jakieś kartony.
Tylko, jak tu wyjść z domu jak na dworze tak okropnie?
Jakaś zamglona jesień czy co? Ta pogoda całkiem zwariowała. A ja zdaje się wariuję razem z nią.
Za to mam chwilkę, to wstawię albumik, który robiłam jesienią. (oczywiście tylko zdjęcia, bo do albumu, to ja zabrałam się całkiem niedawno.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.