Oj mam dziś fatalny dzień. Nie wiem, czy to ta pogoda, czy co? Najchętniej bym coś podarła, potłukła albo po prostu niszczyła.
Więc dla poprawienia sobie nastroju wstawiam zdjęcia tego jednego co mnie najmniej denerwuje. Najlepiej byłoby teraz poscrapować ale wszystko wywiozłam do mamy z myślą o wakacjach. Za jednym razem nie dałoby rady tego wywieźć.
Już w sobotę festyn. Jutro mamy ustawiać sobie stoły ( no i jakieś zebranie jeszcze ma być) Żebym z tego wszystkiego nie zapomniała obfotografować prac, które przygotowałam.
Ok nawet nie mam siły pisać.......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.