Prezent, który zrobiłam koleżance na święta.
Trzy jajeczka, więcej się nie zmieściło. (opakowanie po truskawkach). Zwsze wszystko zostawiam, bo może się przyda, i się przydało.
Mapka dosyć prosta, a ja uwzięłam się na kolory z którymi cięzko mi się pracuje. Zdjęcie oczywiście nie wyszło. Kolorki przekłamane. W rzeczywistości są bardziej soczyste.
A tutaj chcę Wam pokazać zdjęcie Stasieńka buszującego w skrawkach materiałów. W sklepie, gdzie kupuję koronkę zapytałam, czy nie maja może jakiś skrawków i dostałam ...... cały worek.
Część już popakowana dla koleżanek czeka na wysyłkę.
Ponoć można z tego fajne kwiatki robić. Ja spróbowałam i ... mi nie wychodzi. Zrobiłam jednego kwiatka. A może efekt widoczny będzie dopiero na kartce?
Zobaczymy.
no to fajnie byc Twoja kolezanka.
OdpowiedzUsuńKwiatki probowalam z organzy robic,jakos z koronek nie, ale w koronki "ubieram" kartki. Efekt cudowny.
sliczny prezent i kartka, ech juz nie narzekaj ze te kolory ci ciezko ida bo ci ladne kartki z nich wychodza :)
OdpowiedzUsuńKarteczki fajnie wyszły- ta dla koleżanki podoba mi się najbardziej- dostępu do takich sklepów zazdroszczę- tu gdzie mieszkam ciężko w ogóle o jakiś sklep:)
OdpowiedzUsuńA te jajeczka to chyba zgapię... :D
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie.
Love your fantastic flower and easterncard.
OdpowiedzUsuńIt's very lovely and great artwork.
Greetings from Trudie
Dziewczyny dziękuję za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńEnthia zgapiaj, zgapiaj. Pozbędziesz się resztek papierków.