Dzisiaj troszkę zwierzyńca.
Pogoda cały dzień przecudowna. Słoneczko, ciepełko - wiosna !!
Aż przyjemnie było robić na ogrodzie.
Posprzątałam kurniki, pograbiłam troszkę. I zrobiłam zdjęcia mojego cudownego kogutka.
Szkoda, że nie możecie usłyszeć jak on pociesznie pieje ! :)
Pogoda cały dzień przecudowna. Słoneczko, ciepełko - wiosna !!
Aż przyjemnie było robić na ogrodzie.
Posprzątałam kurniki, pograbiłam troszkę. I zrobiłam zdjęcia mojego cudownego kogutka.
Szkoda, że nie możecie usłyszeć jak on pociesznie pieje ! :)
Buńka też dzisiaj wyszła na spacer. Krótki, ale zawsze coś. Cały czas gadała coś do kotów. Te jednak nie miały odwagi do niej podejść.
I jeszcze coś na wesoło, a skoro dzisiaj cały post o ptakach to i kawał o kogutku.
Życzę Wam i sobie całego grudnia tak słonecznego jak dzisiejszy dzień.
Życzę Wam i sobie całego grudnia tak słonecznego jak dzisiejszy dzień.
Wyjeżdżając na wczasy, jeden jegomość zostawił swemu kuzynowi pod opieką koguta.
Po tygodniu dzwoni z pytaniem, co słychać ? .
Kogut zdechł.
Ech, czy musiałeś tak prosto z mostu ?. Przez Ciebie będę miał straconą resztę urlopu. Mogłeś mi np. powiedzieć, że kogut wskoczył na gałąź jabłoni i nie chce zejść. Zadzwoniłbym za kilka dni, a Ty byś powiedział, że kogut spadł z drzewa i przechodzi leczenie w gabinecie weterynaryjnym , a kiedy bym zadzwonił przed wyjazdem, odpowiedziałbyś dopiero, że kogut zdechł. No, ale stało się.
A powiedz mi co słychać u mamy ? . Nooo więc mama siedzi na gałęzi jabłoni i nie chce zejść….
Po tygodniu dzwoni z pytaniem, co słychać ? .
Kogut zdechł.
Ech, czy musiałeś tak prosto z mostu ?. Przez Ciebie będę miał straconą resztę urlopu. Mogłeś mi np. powiedzieć, że kogut wskoczył na gałąź jabłoni i nie chce zejść. Zadzwoniłbym za kilka dni, a Ty byś powiedział, że kogut spadł z drzewa i przechodzi leczenie w gabinecie weterynaryjnym , a kiedy bym zadzwonił przed wyjazdem, odpowiedziałbyś dopiero, że kogut zdechł. No, ale stało się.
A powiedz mi co słychać u mamy ? . Nooo więc mama siedzi na gałęzi jabłoni i nie chce zejść….
Dowcip udany.Twój kogucik to elegancki ptak.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaha - dobry ten kawał. Twój Dorotko kogucik jak widzę to prawdziwy elegant :)) Czuprynkę ma taka jak moja psinka - jak nie zapomnę to pstryknę jutro fotkę :))
OdpowiedzUsuńcudne ptaszki
OdpowiedzUsuńHaha dobry kawał dobry:D
OdpowiedzUsuńA zwierzyniec masz boski!:)
Szkoda że sułtan okazał się kogutkiem, ale za to jest śliczny.
OdpowiedzUsuńBunia jak zawsze powala urodą, ma takie świdrujące oczka :D
Piekny ten kogucik! Wlasnie nosze sie z zamiarem zalozenia kurnika z fajnymi kurkami ale boje sie bo wiedza moja na ten temat zadna. Chcialabym tylko zeby byly bezpieczne i ladnie pialy rano. Ha, ha i tylko tyle.Moze do lata obmysle jak zbudowac kurnik.
OdpowiedzUsuńDowcip fajny, pozdrawiam:))))