|
Dzisiaj kolejna wariacja na temat karczocha.
I na razie wystarczy, paluchy od szpilek mnie bolą. Może czas kartki zacząć? Tylko jakoś nie mam weny ani nawet ochoty.
Macie sloneczko, bo u mnie dzisiaj szaro.
Lece prać kury, jedziemy na wystawę.
I jeszcze raz, tutaj, chcialabym podziękować za super zabawę.
Kolejne cukieraski pewnie niebawem. :))
Świetnie połączyłaś te dwie techniki :) super efekt.
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczko:)
OdpowiedzUsuńkolejny świetnie wykonany pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper jajko!
OdpowiedzUsuńPierz pierz tylko nie wykrecaj Dorotko,powodzenia na wystawie
Ślicznie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńJajo oczywiście piękne, jak wszystko co z rak ci wypadnie :D
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia na wystawie, mam nadzieję, że kurki wypadły świetnie.
Pozdrawiam!