|
Kolejne jajeczko.
Mój Duduś.
Wybarwiające się bażanty srebrne.
Moje kochiny olbrzymie. Na planie glównym Kubuś
Pupcie. :)
Wojtek. Bażant hybryda.
I w domu.
Moje decu. Dopiero zaczynam zabawę tą metoda.
Weekendowe kurczki - leghorny.
Dzisiaj strasznie wieje. W nocy byl koszmar. Zero spania przez ten wiatr. Boję się tego wiatru bardziej niż burzy.
Gdzie ta wiosna? :(
Ale mieszanka tematyczna :D Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrawie jak w oranzerii masz w domciu
OdpowiedzUsuńKuraki swietne,a jajko super
Kurczaczki słodziuchne :)
OdpowiedzUsuńJejku, ile tego dzisiaj! Jajko-różowa panienka- śliczne!Kubuś-słów nie mam, tak mi się podoba.Kurki pocieszki- urocze!Dom tonie w zieloności-super.Duże, pięknie utrzymane paprocie, szflerę widzę,kliwię...Piękne stare lustro z toaletką,dużo wikliny- ekologicznie...popieram.Na decu się specjalnie nie znam,wiec nie komentuję, choć ładne kotki...A te maleństwa malutkie i kochaniutkie,ach...lubię brać do ręki,choć one chyba tego nie lubią.W ogóle lubię gapić się na zwierzaki i ptactwo domowe.Zmiana pogody chyba bedzie skoro tak wieje...To minie Dorotko, to minie...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna pisanka! A tej zieleni w mieszkaniu zazdroszczę, u mnie wszystko pada!
OdpowiedzUsuńo jakie fajne, z tą wstążeczką wyglada tak fajnie niesfornie
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jestes krolowa karczochow :D fantastycznie Ci wychodza :D
OdpowiedzUsuńa kurczatka zywe sa przeslodkie :D
Ojej, jak mi milo. Fajnie tak z samego rana przeczytać takie miłe słowa. :)
Usuńpupy kurze najlepsze sa :d hehehehehe, a jakie fotogeniczne
OdpowiedzUsuń