poniedziałek, 11 listopada 2013

Księga, kolejna :)


Kolejna księga. Coś ostatnio same księgi, a tu czas na kończenie kartek świątecznych.





Mam ostatnio cięższy czas, ale jak się okazuje, mam też prawdziwych przyjaciół. Teraz dopiero mogę się przekonać na ilu ludzi mogę liczyć. I to jest niesamowite. Nie jestem sama, jednak nie jestem sama.
Jest wookoło sporo ludzi, którzy podają pomocną dłoń, którzy potrafią wysłuchać, którzy po prostu są.

To jest wspaniałe, że w ciągu dnia dostaję sms-a z misiem przytulanką czy jakimś kwiatkiem i podpis Uśmiechnij się".
Nie macie pojęcia jak bardzo coś takiego podbudowuje. 

Dziękuję wszystkim za maile, sms-y i telefony. 







I jeszcze takie cudo dostałam. Muszę wydrukować i powiesić sobie nad łóżkiem.  :)

Kiedy Bóg tworzył kobietę, pracował do późna szóstego dnia. Przechodził obok Anioł i zapytał: “- Dlaczego poświęcasz tyle czasu właśnie temu dziełu?” A Pan odpowiedział: “- Czy zauważyłeś wszystkie szczegóły, jakie muszę uwzględnić, żeby ją ukształtować? Musi być zmywalna, choć nie zrobiona z plastyku, mieć więcej niż 200 ruchomych części, które mają być wymienialne i musi ona funkcjonować na wszelkiego rodzaju pożywieniu; musi być zdolna objąć kilkoro dzieci na raz, przytulić tak, by uzdrowić co jest do uzdrowienia – od stłuczonego kolana do złamanego serca, a to wszystko musi zrobić tylko dwiema rękami.” Anioł był pod wrażeniem. “- Tylko dwiema rękami… niemożliwe! I to jest model standardowy?! To zbyt wiele pracy jak na jeden dzień… Jutro dokończysz.” “- Nie będę czekać do jutra - powiedział Pan - Jestem już tak bliski ukończenia tego dzieła. Stanie się najmilsze mojemu sercu. Ona sama siebie leczy, kiedy zachoruje i potrafi pracować 18 godzin dziennie.” Anioł podszedł bliżej i dotknął kobiety. “- Ale uczyniłeś ją taką miękką, Panie.” „- Jest miękka” - powiedział Pan - lecz uczyniłem ją także silną. Nie wyobrażasz sobie nawet, co potrafi znieść i ile pokonać.” “- Czy ona potrafi myśleć?" - zapytał Anioł. Pan odpowiedział: “- Nie tylko potrafi ona myśleć, ale potrafi przekonywać i pertraktować.” Anioł dotknął policzka kobiety… “- Panie, zdaje się, że to dzieło przecieka! Zbyt dużo nałożyłeś ciężarów.” “- Ona nie przecieka… To łza” - poprawił Pan Anioła. “- Łza? A co to takiego?” - zapytał Anioł. Pan odpowiedział: “- Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy.” To zrobiło duże wrażenie na Aniele. „- Panie, jesteś geniuszem. Pomyślałeś o wszystkim. Kobieta jest naprawdę cudowna!” „- Rzeczywiście jest! Kobieta posiada siłę, która zadziwia mężczyznę. Potrafi ona radzić sobie z kłopotami i dźwigać ciężkie brzemię. Ma w sobie szczęście, miłość i przekonania. Uśmiecha się, gdy chce jej się krzyczeć. Śpiewa, gdy chce jej się płakać, płacze, gdy jest szczęśliwa i śmieje się, gdy się boi. Walczy o to, w co wierzy. Sprzeciwia się niesprawiedliwości. Nie akceptuje „nie” jako odpowiedzi, kiedy widzi lepsze rozwiązanie. Daje z siebie wszystko, żeby jej rodzinie dobrze się wiodło. Zabiera swoją przyjaciółkę do lekarza, kiedy się o nią martwi. Jej miłość jest bezwarunkowa. Płacze, kiedy jej dzieci odnoszą sukces. Jest szczęśliwa, kiedy wiedzie się jej przyjaciołom. Cieszy się, kiedy słyszy o narodzinach czy weselu. Boli ją serce, kiedy umiera ktoś z rodziny lub bliski przyjaciel. Ale znajduje siłę, by żyć dalej. Wie, że pocałunek i przytulenie mogą uzdrowić złamane serce. Ma tylko jedną wadę... Zapomina, ile jest warta…“

Słoneczka wszystkim życzę w ten pochmurny dzień.

3 komentarze:

  1. Dziękuję Ci moja droga za ten post i tą piękną opowieść o kobiecie. Czasem warto sobie przypomnieć, kim tak na prawdę jesteśmy...
    Księga wyszła Ci rewelacyjna.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę również dużo ciepła i uśmiechu na codzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna księga :) Muszę kiedyś wpaść na kurski ;)
    Miłego dnia <3

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.