|
Pomalowałam sobie lustro. Do kompletu planuję zrobić serwetnik i stojak pod ... na własnie pod co? Nie mam pojęcia. :) Ale już się robi a jak się zrobi, to mi powiecie do czego może być. :P
Na dworze piękne słoneczko świeci, goście w drodze, żyć nie umierać!
Jak to dobrze móc posiedzieć kilka dni w domku.
Tyle można zrobić. I oczywiście przy tym wszystkim masę bałaganu. :(
Też tak macie, że jak coś robicie, to koło Was diabeł bałagan robi? Bo przecież nie my! hahahaha
Panele na lustro docinałam (jeszcze plany na ścienny świecznik z nich mam:) ) I zrobił się koszmarny bałagan, czasu nie było posprzątać, bo trzeba go skleić, pomalować i ... kolejne rzeczy do ogólnego bałaganu doszły. Ehhh
Wieczorkiem gości poproszę o sprzątanie. Ale się zdziwią. :P
A najgorzej jest jak nasz owy diabeł ogonem coś nakryje! Ile się człowiek naszuka. Wrrr.
Ja tak wczoraj pędzla szukałam. Oczywiście znalazłam go dzisiaj w całkiem innym miejscu. Bies niechybnie go przeniósł, bo nie ma innej opcji.
I Was słoneczka życzę i żebyście dzisiaj diabełka w domu nie miały.
Buziole.
Aaaaa i oczywiście ślicznie dziękuję tuzaglądaczom a wszystkim co komentarze zostawiają moje wielkie ukłony. Fajnie że jesteście i pamiętacie o mnie i ... czasami poratujecie dobrym słowem. A każdy komentarz dodaje mi skrzydeł i chęci do kolejnej pracy.
:)
Śliczne lustro :) czekam na resztę
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wykonane to lustro :)
OdpowiedzUsuńCudne spekania :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne przedmioty, którymi się otaczasz. W moim wieku, najczęściej giną okulary, a przy tym są tak złośliwe, że można je znaleźć wszędzie, nawet w lodówce. Pozdrawiam w świecie ginących przedmiotów. Ala .
OdpowiedzUsuńCzołem, nadzwyczaj interesujące miejsce, rewelacyjny wpis, doskonale opisany, pewnie od czasu do czasu odwiedze twojego bloga, gdyż naprawde bardzo mi się tutaj u Ciebie podoba, salutuję Kasia :)
OdpowiedzUsuń