dotyk anioła - i od razu przed oczyma Nicolas Cage i Meg Rayan piękny film. A golonki to jeszcze w życiu chyba dobrej nie jadłam...nad czym bardzo ubolewam
hehe...nawet nie wiedziałam że jeden wpis to do mojego wędrasia,już wczoraj pisałam że oba sa prześliczne,ale i tak sie powtórze,sa piękne,dziękuję za mój wpis:*:*:*:*:* już nie mogę się doczekać,aż ujrze na zywo,wtedy jeszcze pięknieją takie dzieła,bo można dotknąć:):):)
przepiękne wpisy....:)
OdpowiedzUsuńPiękne wpisy .... jeden jest dla mnie:)!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
A goloneczka smakowicie wygląda ... mniam:)
Przepiekne wppisy, Anielskie. I jakie tu smakowitosci widze :D
OdpowiedzUsuńCudne wpisy:)
OdpowiedzUsuńGoloneczka... miam! Wygląda baaaardzo smacznie, no i na pewno tak samo smakuje:)
dotyk anioła - i od razu przed oczyma Nicolas Cage i Meg Rayan piękny film. A golonki to jeszcze w życiu chyba dobrej nie jadłam...nad czym bardzo ubolewam
OdpowiedzUsuńPiękne wpisy!
OdpowiedzUsuńGolonki nie lubię, ale ta wygląda smakowicie :)
hehe...nawet nie wiedziałam że jeden wpis to do mojego wędrasia,już wczoraj pisałam że oba sa prześliczne,ale i tak sie powtórze,sa piękne,dziękuję za mój wpis:*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać,aż ujrze na zywo,wtedy jeszcze pięknieją takie dzieła,bo można dotknąć:):):)