Kolejna księga "osiemnastkowa".
Zrobiona dla sąsiadki dla jej wnuczki.
Wiem, że dawno mnie nie było, ale są wakacje. Jestem na wsi. Nie mam tutaj nic do pracy z papierem. Robię teraz tylko pod zamówienie. A większości nawet zapominam sfotografować. I dlatego taka tu cisza.
Nie wiem, czy interesują Was kochane moje ptaszki. A właśnie teraz tylko nimi się zajmuję.
Regularnie jak zwykle zacznę bywać na blogu od września.
Chyba, że chcecie relacje podwórkowe, co się lęgnie, co kwoczy a co już dorosło do rosołu.
Pozdrawiam cieplutko.
I cieszę się, że i tak do mnie zaglądacie.
Buziole !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zrobiona dla sąsiadki dla jej wnuczki.
Wiem, że dawno mnie nie było, ale są wakacje. Jestem na wsi. Nie mam tutaj nic do pracy z papierem. Robię teraz tylko pod zamówienie. A większości nawet zapominam sfotografować. I dlatego taka tu cisza.
Nie wiem, czy interesują Was kochane moje ptaszki. A właśnie teraz tylko nimi się zajmuję.
Regularnie jak zwykle zacznę bywać na blogu od września.
Chyba, że chcecie relacje podwórkowe, co się lęgnie, co kwoczy a co już dorosło do rosołu.
Pozdrawiam cieplutko.
I cieszę się, że i tak do mnie zaglądacie.
Buziole !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miło zobaczyć, że jednak coś tam dłubiesz :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsięga jest cudna!!!!!!!!!!:))
OdpowiedzUsuńWauuuuw wat is dit schitterend
OdpowiedzUsuńgr hetty
no i czyżbym wywołała wilka z lasu? ;) dziś myślałam o tobie, że dawno cię tu nie było, a że na wizaż nie zaglądam ostatnio...
OdpowiedzUsuńksięga świetna!!!
очень красиво!
OdpowiedzUsuńKsięga jak zwykle cudna... Ja poproszę jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńWspaniała księga, tyle się na niej dzieje! :))
OdpowiedzUsuń