Dzisiaj mam okładkę do albumu.
Po dacie widać jak jestem "zacofana". Ale zawsze tyle do zrobienia dla innych, wiadomo "szewc bez butów chodzi".:)
Zobaczymy ile czasu zajmie mi zrobienie całego albumu. Zdjęć jest koło 25-ciu.
Nie wiem, czemu się odwróciło, przepraszam. Nie mogę sobie z nim poradzić :(
I jeszcze raz zapraszam na moje candy. Post poniżej.
Cudnie się prezentuje :) czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńOkładka śliczna, chociaż obejrzałam ją z właściwej perspektywy z niemałą trudnością;)) Miłego wieczoru:))
OdpowiedzUsuńświetna ;)
OdpowiedzUsuńDorotko, jesteś człowiekiem renesansu o wszechstronnych zainteresowaniach, a w dodatku Ci to wychodzi. Podziwiam Maska
OdpowiedzUsuńOO ale piękna :D Dorotka uwielbiam ten styl :D
OdpowiedzUsuńA przy okazji mówisz że masz książkę o hafcie wstążeczkowym ? Ann Cox poszukuję ale nigdzie jej nie ma nawet w magazynach.
Zaraz sprawdzę czyją ja mam.
Usuń