środa, 19 lutego 2014

Jaja sobie robię! ;)






Jestem przeziębiona jak diabli. Z oczu łzy lecą z nosa też. Wszystko mnie  boli.
A zaraził mnie synuś, który nota bene biedny przegwizdane i przechorowane ferie miał z zapaleniem płuc, bo genialny tatuś go na sanki wziął. 
5-cio godzinne sanki. Nie powiem co mi się na usta ciśnie! Dziecko przemoczone całe do domu wróciło a wieczorem gorączka.

Plany na ferie były i plany wzięły w łeb. Kasiu, bliżej lata teraz przyjedziemy. Przeproś chłopaków, że wyszło jak wyszło.
Szkoda tylko Stasieńka.
Za to On już zdrowy, do przedszkola poszedł a ja ... na chorobowe.
Siedzę i gorące kakao popijam.

Wam zdrówka wszystkim życzę.

I tak na koniec, mała przestroga.


:)


10 komentarzy:

  1. Hi Dorota, Thankyou for your lovely comment on my blog, so nice to have you visit...
    These Eggs are stunning, I love them...
    Have a nice week-end.x

    OdpowiedzUsuń
  2. ale jaja! extra. czym je potraktowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Przyda się, bo ja albo smarkata albo pociągająca dzisiaj. hahahaha

      Usuń
  4. Dorotko kuruj się. Dobrze, że Stasio już zdrowy :)
    A jajka bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jajeczka niesamowite, mega optymistyczne :) dużo zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.