niedziela, 16 maja 2010

Zawijaniec

Karteczka zawijana.
Okolicznościowa.
Fajnie się ją robiło. Jeszcze nie ma właściciela. Zrobiłam ją, bo mnie "natknęło".
A jeszcze czekają mnie dwie księgi ślubne.
Wiem, że macie już ich dość, ale to dzięki nim zarabiam na kolejne, cudne dziurkacze na przykład.
I oczywiście kolejne dziurkacze są już, mam nadzieję ,w drodze.







A tak wogóle to od trzech dni pada !!!

Mam już naprawdę dość takiej pogody !!!!

Ja chcę słońca !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

10 komentarzy:

  1. Dorotko śliczny zawijaniec - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Very nice card!
    Thanks for your comment on my blog, it's a pity I can't read it ;-)

    hugs, Elly

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna, kolory cudne :) widzisz, tak mnie zmobilizowałaś, że zrobiłam kilka karteczek (od początku do końca:))...i też wywijanych :)wkrótce je pokażę u siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczna jest!!! bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. no fajny pomysl z tym zawijancem, trzeba go kiedy sprobowac :)
    przyjedz do mnie u mnie ostatnio ladnie grzeje, nawet sie mozna opalic nad morzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piekna jest^^ mi się chyba nie znudzi oglądanie takich cudów :))

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda jak najsmakowitsza kartka, tak mi się kojarzy z torcikiem wykonanym przez mega mistrza cukiernictwa. Niesamowite precyzja w doborze i kompletowaniu dodatków i kompozycja kolorystyczna. Cudna jest - taaaa, wiem, nic nowego nie napisałam, ale to jest prawda.

    U nas też padze i padze (jak mówią Cieszyniacy).

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysl z ta karteczka. Zawijane rogi bardzo mi sie podobaja

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.