niedziela, 12 grudnia 2010

ramki, lampa i kartki świąteczne

Mój bałwanek wracający z przedszkola.

Jeszcze kilka kartek światecznych. Tylko muszę zrobić dwie, ale takie "bogate" i chyba koniec na ten rok.
Moje ręce już marzą o innych papierach, kwiatkach i stempelkach. Wy też macie dość kartek świątecznych?


Udało mi się kupić trzy ramki "barokowe". Super pasują do naszego starego domu. Troszkę przerobione i wyszły chyba ładnie? Mnie się podobają. Szkoda, że nie było ich więcej.


I kolejna wyszperana na targu "durnostojka". Tutaj już odnowiona, dalsze zdjęcia pokazują, jak wyglądała zaraz po znalezieniu. Był tam nawet jakiś kolorowy piasek.




I jeszcze chciałam "pochwalić się" swoim pierwszym poślizgiem. Wracałam dzisiaj z dzieciakami od mamy ze wsi. Na drodze - szklanka. Tż jechał za nami. (on nie ma opon zimowych) No i się stało. Dodałam trochę gazu, naprawdę troszeczkę i samochód zaczął nam tańczy na drodze. Przed oczami przeleciało mi całe życie, ale tak naprawdę wcale się nie denerwowałam, tylko starałam się wyprowadzić samochód, żeby nie uderzyć w drzewo. Udało się. Obróciło nas kilka razy i wylądowaliśmy tyłem w rowie w lesie. Stasieńku bał się i płakał. Ale tłumaczyliśmy mu, że to taka zabawa. Uspokoił się. Starszy stwierdił tylko, że dałam czadu. Najgorzej wystrasył się Krzysiek z tyłu. Ale pomógł nam wypchać samochód. Teraz w domu powiedział, ze jeszcze trzęsą mu się nogi. Do mnie pewnie wszystko dotrze później. Ze mną tak jest, ja reaguję z duuuużym opóźnieniem.

Niech żyją służby drogowe !!!!

Buziaczki Wam ślę i uważajcie na drodze !!!!!!!!!!!!!!!

7 komentarzy:

  1. Misiowe kartki cudownie ciepłe:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie, bo mało zrobiłam w tym roku!

    Pani karteczki sa piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same śliczności :)
    Dobrze, że Wasza przygoda skończyła się szczęśliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wat een mooi kaarten en ook mooie andere creaties. wat fijn dat je avontuur goed afliep

    gr hetty

    OdpowiedzUsuń
  5. Kartki super! Ja już ich nie robię,bo się nimi przejadłam:>
    Twój bałwanek wygląda uroczo! No i jakie cudne czerwone rumieńce:)

    No i dobrze,że nic się Wam nie stało!!! Mnie obróciło tylko raz w życiu! Oj pamiętam to do dziś! Jeszcze nie swoim autem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kartki z misiem są śliczne.

    Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Zapraszam ponownie.