Księga na piękne, siedemdziesiąte urodziny.
Jeszcze ciepla. Jutro rano wyruszamy. Przed nami pól Polski.
Ale na tlumaczenie "a jak to moje ostatnie?" co byście zrobily? Jechać nie gadać. Bo nie daj Bóg i faktycznie.... oj czlowiek do końca życia by sobie nie darowal.
Jeszcze ciepla. Jutro rano wyruszamy. Przed nami pól Polski.
Ale na tlumaczenie "a jak to moje ostatnie?" co byście zrobily? Jechać nie gadać. Bo nie daj Bóg i faktycznie.... oj czlowiek do końca życia by sobie nie darowal.
Jeszcze tylko trzeba ją zapakować w folie i w drogę.
A innej beczki.
Mamy wrzesień, wrócilam do domku i będę częstszym gościem na swoim i Waszych blogach.
Cieszycie się? Bo ja baaardzo !!!!
A innej beczki.
Mamy wrzesień, wrócilam do domku i będę częstszym gościem na swoim i Waszych blogach.
Cieszycie się? Bo ja baaardzo !!!!
Pozdrawiam cieplutko !
Przepiękna i księga i okazja :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna!!
OdpowiedzUsuńKwiatuchy piękne:)
Pozdrawiam
Ja sie bardzo ciesze!
OdpowiedzUsuńкласс! очень богатая открыточка!
OdpowiedzUsuńPiękna jest!!!
OdpowiedzUsuń:*
Woooow śliczna :)
OdpowiedzUsuńCudna!!!!!!!!!! :))
OdpowiedzUsuńwoooooooooow!!
OdpowiedzUsuńŚliczności!!
czym robisz te 'mazy' klejowe mi się wydaje?
Księga przepiękna a czerwone kwiaty cudowne:)
OdpowiedzUsuńKsięgi wyglądają bajecznie :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń